wtorek, 8 kwietnia 2014

Część 7: Wyjaśnienia

Usiedli w pokoju Jeremy'ego.
Od obietnicy złożonej Sarze minęły cztery dni. Dziewczyna nie mogła się doczekać opowieści, ale jednocześnie bała się - nie miała pewności,że to, co usłyszy, będzie tym, co chciała usłyszeć. Przez jakiś czas myślała, że X.A.N.A. jest jej przyjacielem - że zawsze jej pomoże. Czasem, gdy koleżanki z sierocińca obgadywały ją, słyszała w głowie czyjś spokojny głos, chociaż nie mogła pojąć znaczenia słów.
- Yumi, może ty...? - zapytała Aelita po dłuższej chwili. Dotychczas żadne z nich się nie odezwało, nie potrafiąc znaleźć odpowiednich słów. Przyjęcie nowego członka do drużyny wiązało się w ogromną odpowiedzialnością, o czym przekonała się Laura Gauthier, swego czasu pomocniczka Jeremy'ego. Aelita obawiała się, że Sara także postanowi grać na własną rękę i jej także trzeba będzie wymazać pamięć.
- Zgoda - Japonka odetchnęła i rozpoczęła swą opowieść. - Parę miesięcy temu Jeremy w opuszczonej fabryce odkrył komputer kwantowy i uwięzioną w wirtualnym świecie Aelitę...
- Początkowo wziąłem ją za sztuczną inteligencję - przerwał Jeremy. - Ale okazało się, że programem AI nie jest ona, a...
- ...X.A.N.A - skończył Ulrich. - Przedostawał się do naszego świata aktywując wieże w Lyoko, tym wirtualnym świecie...
- ...a ja musiałam je dezaktywować, żeby zapobiec katastrofie - podsumowała Aelita.
Sara nie wyglądała, jakby miała zamiar im uwierzyć.
- Do tego wysyłał na nas potwory w Lyoko: manty, karaluchy, tarantule, szerszenie, pełzacze, kraby,  scyfozoę, a później jeszcze rekiny i kongery...
- Co to scyfozoa?
- Wyobraź sobie wielką meduzę, która lata i ma macki, za pomocą których wysysa ci wspomnienia albo ładuje program, dzięki któremu dziwaczejesz i warczysz... - wyjaśnił Odd i spojrzał na Williama. - Will, chyba wiesz coś o tym?
"Will" się wściekł.
- Nie nazywaj mnie tak! A w zasadzie... co ty możesz wiedzieć o scyfozoi?! Tty akurat nie miałeś z nią do czynienia.
- X.A.N.A za pomocą scyfozoi opętał Williama - wytłumaczyła Sarze Yumi. - Przez kilka miesięcy musieliśmy z nim walczyć oraz szukać sposobu, aby sprowadzić go z powrotem...
- To nie wszystko, Saro - Aelita spokojnie rozdzieliła chłopaków. - X.A.N.A. jest... był bardzo niebezpieczny. Mógł kontrolować wszystko, co do działania potrzebowało energii. A w miarę, jak rósł w siłę, potrafił opętać zwierzęta, później ludzi...
Sara pokręciła głową.
- Ale nadal nie wiem, co widziałam. Las, Pustynia, Lodowiec, Góry i wreszcie Kartagina... o co w tym chodzi?!
- Saro - oznajmił Jeremy. - Jak sama zdołałaś zauważyć, jesteś prawie identycznym sobowtórem Aelity, która w zasadzie nie pamięta, żeby kiedykolwiek miała siostrę... W dodatku twórcą Lyoko jest Franz Hopper, ojciec Aelity. Czyli albo to kolejna sprawka X.A.N.Y albo Tyrona, o którym jeszcze ci opowiemy, bo to w sumie ciekawa historia - odchrząknął - Jakkolwiek się tu znalazłaś i kimkolwiek jesteś, widziałaś sektory, albo ich repliki (o tym też później). Widziałaś Lyoko.

5 komentarzy:

  1. Hej :)
    Tu Lyoko Angel, twoje opowiadanie opowiada o losach Wojowników Lyoko. Czy zgadzasz się dodać adres twojego bloga do „Spisu opowiadań o Code Lyoko”? Jeśli tak, napisz po prostu odpowiedź do tego komentarza.
    Pozdrawiam Lyoko Angel

    OdpowiedzUsuń
  2. Jej świetnie piszesz <3
    Czekam na 8 :*
    Pozdrawiam Brie :)
    [http://knock-knock-vie-ici.blogspot.com/]
    [http://moje-serce-moja-zagadka.blogspot.com/]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki i wzajemnie (jesteś świetną pisarką ;))

      Usuń
  3. 23 yrs old Database Administrator II Nathanial Bicksteth, hailing from Beamsville enjoys watching movies like "Hound of the Baskervilles, The" and Polo. Took a trip to Uvs Nuur Basin and drives a Ferrari 250 GT California. zajrzyj tutaj

    OdpowiedzUsuń