niedziela, 6 kwietnia 2014

Część 5: Fabryka

- Dzięki, Saro... co tu robisz o tak późnej porze? - zapytała Yumi i od razu umilkła. Przecież ona sama powinna od kilku godzin być w domu! A przecież nie mogli zdradzić jej swojego planu, który dotyczył przecież samej Sary.
Rudowłosa jednak nie zamierzała wypytywać Japonkę o powód tak późnego przebywania w szkole. Sara wiedziała, że nie może udzielić precyzyjnej odpowiedzi na zadane pytanie. Przeczuwała, że dziewczyna zacznie się domyślać, że z Sarą jest nieco nie po kolei. Co innego żyć z rodzicami, a co innego w sierocińcu, miewając dziwne wizje i nie znając swojego pochodzenia.
- Dyrektor pozwolił mi pozwiedzać szkołę. Nie mieszkam w internacie, ale niedaleko, więc mama nie powinna się martwić... - dziewczyna nagle urwała i przyłożyła dłoń do skroni. Poczuła silne zawroty głowy. Szli właśnie opuszczoną uliczką pewnej zniszczonej dzielnicy. Yumi przelotnie spojrzała na fabrykę.
Na pozór zwykła ruina, nadająca się do rozbiórki, skrywała w sobie komputer kwantowy i przejście do wirtualnego świata.
"Raczej do dwóch światów" - poprawiła się Yumi w myślach. Kora, mimo, że już zniszczona, mogła na nowo się odrodzić, a X.A.N.A., który chwilowo nie dawał znaku życia, mógł w każdej chwili zaatakować. Mimo, że program AI nie miał już dostępu ani do Lyoko, ani do Kory, był bardzo potężny. Wystarczyłby jeden niezauważalny przesmyk, albo jedno chwilowe włączenie superkompa, a XANA zdołałby się wydostać.
Rozmyślania Yumi przerwał nagły upadek Sary. Rudowłosa nagle znalazła się na ziemi.
-Sara? Saro, źle się czujesz? Saro! - Japonka pomogła jej wstać.
- Ta fabryka... - wymamrotała Sara. - coś tam jest...
To wystarczyło, by podejrzenia Yumi co do tożsamości nowej uczennicy zmieniły się w ogromny strach, jaki odczuwała przy każdej misji, która mogła nie zakończyć się sukcesem.
Ogromny strach, że XANA zaatakował.
Powoli przypominała sobie, co Aelita robiła w takich przypadkach - dezaktywowała wieżę.
- Powoli... to wcale nie musi być sprawka XANY...
- XANY? To XANA jest zły? - zdziwiła się półprzytomna Sara - Myślałam, że jest moim przyjacielem.
Yumi wyciągnęła komórkę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz